LUTY
Chyba tym razem nie będę starała się ugryźc tematu z innej strony, tym razem prostota zrobi zwoje.
Piękny, biały, mroźny, groźny, troszkę ponury, ale sprzyjający nutce melancholii. Luty. Kto by się spodziewał, że po takich lodowatych świętach, po roztopach, ujrzymy jeszcze tej zimy śnieg. A tu proszę, w dodatku zaskakujący. Luty
(tutaj pierwsza, świąteczna jeszcze co prawda, klisza Diany)
Trzymajcie się ciepło, bo tegoroczny luty niesamowicie sprzyja piciu gorącej herbaty pod kocem z dobrą książką przy relaksującej muzyce : )
A tak, co do muzyki, może spodoba się Wam coś na te ciepłe lutowe wieczory : )
Oj, jak śnieżnie u Ciebie...U mnie zresztą również ;)
OdpowiedzUsuńŚnieżnie, śnieżnie. I po 48h ciągłych opadów nie zapowiada się na prędką zmianę : (
Usuńzgadzam się,luty jest idealny na gorącą herbatę :)
OdpowiedzUsuńA, że to w dodatku Tłusty Czwartek to pozwoliłam sobie dziś do niebiańskiego Latte na wielkiego i nieprzyzwoicie słodkiego pączka !! Wyborne zimowe popołudnie : )
UsuńMrau, jakie płatki!
OdpowiedzUsuńPodobnie ugryzłyśmy temat. Próżno w lutym szukać wiosny. Niestety żaluję...
OdpowiedzUsuńTaki luty jest idealny na siedzenie w domu, jednak, przyznaję, kiedy trzeba opuścic ciepłe mieszkanie to nie ma się z czego cieszyc.. no, chyba, że ktoś tak lubi. Mam kilka koleżanek które wiele by oddały, żeby zamiast upalnego lata przedłużyc taką zimę o kilka miesięcy !
Usuń