YayBlogger.com
BLOGGER TEMPLATES
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą banan. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą banan. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 13 czerwca 2013

W zielonej

A teraz obiecane "coś" w zielonej miseczce. Nie wiem co się stało ale blogger zaczął przestawiać mi posty. Moje wczorajsze śniadanie pojawiło się pod tym ze środy, nie wiem dlaczego O.o
Mam nadzieję, że dziś już wszystko będzie okej.


//: ciepłe mleko z bananem i płatkami Fitness z kanapką z pastą awokado


//: pasta z awokado
  • jedno dojrzałe awokado
  • 2 łyżki kakao
  •  łyżka miodu
  • banan
  • garść migdałów
Wszystko razem blendujemy i odstawiamy w słoiczku do lodówki :)



środa, 12 czerwca 2013

Dziś się już nie spóźniłam !

I zjadłam porządnie :D
Zapraszam Was na pyyyyszne placuszki a'la serniczki. Niby serniczki ale jakoś nie do końca. Nie pytajcie, po prostu nie :D
Chociaż pogoda mnie przeraża, bo uprałam trampki i zostały mi moje balerinki tylko, to jakoś wyczuwam dobry dzień. 
Będę dziś robiła zaległe bandaże na edb, zapowiada się niezły kabaret <3


//: placuszki serowo bananowe z sosem z szyszki sosny
  • banan
  • pół kostki sera
  • pół szklanki mąki
  • jajko
  • szczypta proszku do pieczenia
  • kilka łyżek jogurtu



  • banan z serem rozdrabniam widelcem, dodaję jajko
  • dolewam mleka, mieszam, dosypuję mąkę
  • w razie potrzeby dodaję kilka łyżek jogurtu
  • mieszam porządnie, wylewam na rozgrzaną patelnię ale smażę już na zmniejszonym ogniu bo łatwo przywierają (widać moją czarną pierwszą trójkę)
  • polewam syropem :3



niedziela, 9 czerwca 2013

Gładko i kremowo

Czy to ironia losu, zjawisko fizyczne, chemiczne czy moja durna podświadomość ? Że zawsze mam najmniej czasu kiedy najwięcej go potrzebuję ?
Nawet na śniadanie moje Panie. A śniadanie mam naprawdę dobre. I co, kiedy trzeba go wręcz połknąć ?

//: nocny krem bananowo - migdałowo - jaglany
  • 1,5 szklanki wody
  • 5-6 łyżek kaszy jaglanej
  • banan 
  • migdały


  • wieczorem gotujemy mleko, wsypujemy do gorącego kaszę i gotujemy jakieś 15-20 minut
  • zdejmujemy z gazu, wkrajamy banana i przykrywamy pokrywką na noc
  • rano dolewamy odrobinę wody(ew. mleka) i mieszamy <tutaj możemy ją również podgrzać ale mi ostatnio tak gorąco, że to wykluczone)
  • dodajemy migdały i blendujemy 


niedziela, 2 czerwca 2013

Tylko spójrzcie !

Oooojojoj długo mnie tu coś nie było (tak, z przyzwyczajenia dwa dni zwłoki to dla mnie wieczność). Niestety muszę zapowiedzieć, że do czwartku przynajmniej tak to będzie właśnie wyglądać. Jak nie dalej (wystawianie ocen dopiero 20 ;__;). Ale chyba nikomu nie muszę tłumaczyć dlaczego- czerwiec, czerwiec, czerwiec=poprawy, poprawy, poprawy. Staram się nie przywiązywać wagi do ocen, jedynie jakoś ogarniać żeby bez gał się odbyło. Miało się odbyć bez dwój, ale niestety geografia i matma me starania popsuły :<

Wracając do tematu: spójrzcie tylko ! Pierwsze w tym roku moje cudoooowne truskaweczki *.* I taaaak, wiem, że jestem już chyba ostatnia w tym truskawkobraniu ale najnormalniej w świecie moje fundusze nie pozwalają mi na zbytnią rozrzutność. Ale ostatnio na targu nie mogłam się powstrzymać i są !!! Czerwoniutkie, słodziutkie, dorodne i jędrne ! Tzn tutaj zmiksowane ale wiecie o co chodzi :D

Przechodząc dalej. Na moim drugim blogu będziecie miały okazję przeczytać niebawem o zmianie stylu życia, która u mnie zaszła (tak wiem, po raz już tysięczny). Od poniedziałku zacznie się też wyzwanie fotograficzne, w którym od kilku miesięcy uczestniczę :) Serdecznie zapraszam. Co do zmiany, czytając blogi o żywieniu, odchudzaniu itp. znalazłam bardzo ciekawy przepis na śniadanie. Sprawdźcie same :

//:omlet jajeczno-owsiany z bananami

  • 2 żółtka i 4 białka (ja dałam po prostu dwa jajka)
  • pół szklanki płatków owsianych
  • kilka łyżek jogurtu
  • banan

  • jajka roztrzepujemy z płatkami, dolewamy jogurtu
  • rozgrzewamy odrobinę oleju na patelni
  • przelewamy ciasto i pod przykryciem smażymy ok. 5 minut
  • w tym czasie puszczamy Get Lucky na cały blok i tańczymy jak szalone
  • po piosence przewracamy ruchem a'la z amerykańskich filmów omlet na drugą stronę i smażymy ok 2 minutek
  • gotowy przekładamy na talerz i dekorujemy bananami
Powiem Wam, że całkiem ciekawe to zdrowe śniadanie :D

wtorek, 28 maja 2013

Spóźniony dzień mamy delux

Ponieważ dzień matki przesunął się u mnie nieco..(mogłyście o tym przeczytać tu) to słodkość dla mamy zrobiłam dziś. Nie będę się już o tym rozpisywać, bo naczytałyście się w niedzielę o tych mamach chyba tysiące postów, więc przejdę od razu do rzeczy :D

Deluxe, ponieważ pod kruszonką normalną i ciasteczkową :D No i z najlepszym owocem- bananem. nie jadłam pyszniejszego, a wierzcie mi, jestem weteranką crumble :D
//: bananowe crumble po podwójną kruszonką
  • 2 banany
  • paczka kakaowych ciasteczek BelVita
  • 50 g masła + 50 g masła
  • 4- 5 łyżek mąki
  • 2-3 łyżki cukru
  • garść wiórków kokosowych 

  • banana rozmiażdżamy widelcem w naczynku
  • pokruszone ciasteczka łączymy z roztopionym masłem
  • kruszymy na banana
  • miękkie masło palcami kruszymy z mąką i cukrem
  • posypujemy pierwszą kruszonką drugą





I jeśli chcecie zobaczyć moje -11cm to zapraszam na: mieszam-wzruszamsie :)



poniedziałek, 27 maja 2013

Nowości

Pierwszy raz robiłam dzisiaj pieczoną owsiankę. Pierwszy ale na pewno nie ostatni. Zakochałam się. Po prostu. Na Waszych blogach znalazłam kilka przepisów, ale ten jest mój- najprostszy. Popróbuję jeszcze połączyć różne od Was, może wyjdzie coś fajnego. No chyba, że macie jakiś sprawdzony i niezawodny przepis to chętnie skorzystam :D
Bałam się, że będzie jakaś sucha albo bez smakowa. Ale dla mnie jest idealna, żeby nie rzec, że nawet lepsza od normalnej :D

//: pieczona owsianka bananowa z kokosem
  • banan/2 banany
  • płatki owsiane
  • mleko
  • wiórki kokosowe

  • kokilkę/ naczynie żaroodporne natłuszczam
  • wkładam do niego banana i "rozdziabiam"widelcem
  • na to wysypuję płatki owsiane, sporo, prawie do górnej granicy
  • na to wlewam mleko, tyle ile się da
  • ostrożnie mieszam to wszystko 
  • posypuję wiórkami
  • wkładam do piekarnika do 180 stopni na 30 minut (owsianka UCIEKA z miski, trzeba jej PILNOWAĆ :D) 


Jeśli jest ktoś jeszcze tak zastarzały jak ja- róbcie ją zawsze kiedy możecie, jest boska ! Wilgotna, kremowa, cieplutka, chrupiąca, aromatyczna-idealna !
Ja coś czuję, że przez to zbliżające się wolne coraz częściej będę Was nią dręczyła :D
A po więcej nowości w moim życiu zapraszam na: mieszam-wzruszamsie. Już niedługo pokażę Wam tam moje nowe obcięcie :)

niedziela, 26 maja 2013

Czasu a czasu

Mam go trochę. Idę dziś na jedną lekcję, mam referat z chemii. Na resztę nie bo nie umiem wzorów redukcyjnych z matmy. Mało obchodzi mnie jak zachowa się cotangens albo cosinus w II połowie kąta wypukłego -.-
Wszystko opisałam też na mieszam-wzruszamsie.

Tak więc i na śniadanie mogłam sobie wolniejsze pozwolić. Po raz któryś tam...panna jaglana. Nie jaglanka co prawda, po prostu kasza jaglana. No właśnie. Ja mam z nią spory dylemat bo za każdym razem gotuję ją inaczej i za każdym razem wychodzi mi inna. Macie jakiś sprawdzony sposób na perfekcyjne gotowanie jaglanej ?
Ja dzisiaj wybrałam sposób wodny, niemieszany.

//: kasza jaglana na wodzie z bananem i serkiem grani
  • pół szklanki kaszy jaglanej
  • 2-3 szklanki wody
  • łyżka masła
  • banan i serek grani
  • kaszę zalewam wodą i zagotowuję stopniowo (tzn. np. 3 minuty na małym ogniu, 4 minuty na średnim aż w końcu na najwyższy)
  • po zagotowaniu zmniejszam na średni gaz i idę się myć (ok. 20 minut)
  • gdy wróciłam moja jaglana była gotowa
  • przekładam ją do miski, wykładam serek i dokrajam banana

sobota, 25 maja 2013

Śniadania brak

Brak śniadania. Ostatnimi dniami. Ale spokojnie, spokojnie. Już uciszam Wasze przerażone dusze- tylko na blogu :D Na stole był, bez nerwów :) Był ale a to, nie było czasu pstryknąć foty, a to stwierdziłam, że nie będę setny raz pokazywać Wam kanapek z bananem. A o i tak. Ale teraz zrobiłam coś nowego (wstawiam tak późno przed before party H. i W. o których pisałam w poście na mieszam-wzruszamsie). Coś, co miliony razy, miliony z Was już zdążyły przetestować. Przepis zapożyczony i nieco zmodyfikowany. Nie ubyło mu jednak na smaku. Przepis z rodziny owsianek. Przepis od znanej nam już wszystkim blogowiczkom Królowej Owsianek :D Tak tak, dobrze się domyślacie: ulepek !

Powiem Wam, że bałam się go zrobić, bo myślałam, że będzie...sama nie wiem, za suchy ? Gliniasty ? Jak bardzo się myliłam ! To była istna poezja, kremowa, delikatna, wilgotna ale gęsta, pachnąca...ah jedna z lepszych. Ja jednak następnym razem, zdecydowanie zrezygnuję z orzechów. Mi smak klasyczny (ewentualnie z bananem czy kokosem) wystarcza :)


//: owsianka "ulepek" z orzechami włoskimi, bananem, ciasteczkiem BelVita kakaowym, podana z ricottą

  •  6-7 łyżek płatków
  • wrzątek
  • szklanka wody
  • orzechy
  • banan
  • jeszcze trochę mleka


  • płatki wieczorem zalewamy wrzątkiem do napęcznienia
  • po jakiś 15-20 minutach dolewamy mleka i zagotowujemy
  • gotujemy do uzyskania gęstej konsystencji i dodajemy orzechy
  • zostawiamy na noc
  • rano dolewamy trochę mleka by móc swobodnie podgrzać owsiankę i dokrawamy banana
  • podgrzewamy ok 3-5 minut
  • zjadamy

środa, 22 maja 2013

Ryżanka po innemu

Ponieważ bardzo spodobała się Wam ta nazwa, postanowiłam ochrzcić nią jeszcze jedno śniadanie. Też z ryżem oczywiście (tak, zaczęłam w końcu nazywać posiłku od tego co w sobie zawierają :D) ale inaczej podanym. Przepisu podawać nie będę, bo śniadanie było banalnie proste. U(roz)gotowany ryż zalałam mlekiem i zostawiłam na czas porannej toalety. Potem przygrzałam, dokroiłam banana i podałam z kawałkiem przecudownego ciasta serowo-brzoskwiniowego od cioci :) Smacznego :)

//: ryż na ciepłym mleku z bananem podany z kawałkiem ciocinego ciasta


 
 Niemiecki i ja to zdecydowanie niezgrany duet... :(


Zapraszam na nowy wpis na mieszam-wzruszamsie :) Niedługo pojawią się zdjęcia z komunii i moje nowe plany.
 

niedziela, 19 maja 2013

Ale szorowania

Będzie po tym śniadaniu ;___; 
Ale nie zniechęcajcie się tym ! Smak Wam to wynagrodzi !
A więc znowu wymyśliłam w swojej głowie jakieś chore połączenie i wzięłam za garnek. 
I wiecie co ? Zachęcam Was wszystkich do takich eksperymentów ! Nie uda się ? Trudno, uda się następnym razem. Ale może wyjdzie najlepsze ! Takie jak moje !

Połączyłam płatki owsiane z kaszą jaglaną. Szczerze mówiąc to najdelikatniejsza i najbardziej kremowa owsianka jaką jadłam. Po względem konsystencji żadna nie sięga jej do pięt. Spróbujcie, polecam. Ja, Claudia :D

//: owsianko - jaglanka na mleku z masłem podana z bananem i kiwi
  • półtorej szklanki mleka
  • 6 łyżek płatków owsianych
  • 3 łyżki kaszy jaglanej
  • łyżka masła 

  • wieczorem płatki zalewamy połową szklanki mleka
  • rano stawiamy to na gaz i powoli dodajemy kaszę i mleko
  • gdy zacznie się gotować dodajemy masło
  • gotujemy 15 minut często mieszając by nie przywarło


środa, 15 maja 2013

Co to za kulki :o

Szperałam dzisiaj w szafie dobre 20 minut, w poszukiwaniu czegoś ciekawego na moje ostatnie w najbliższym czasie, długie śniadanie (jutro już do szkoły :c). No i znalazłam coś..nieznanego :D A mianowicie kaszę pęczak. Pochwalcie się, czy to tylko ja jestem jakaś z księżyca i jej nie znałam ? O.o
No ale ryzyk-fizyk i zrobiłam ją :)
Wrażenia ? Hm.. trudno powiedzieć, ponieważ nie mam tego do czego porównać. Nie wiem czy dobrze ją zrobiłam.
W smaku trochę jak jaglanka, w konsystencji trochę gumowaty. Fajnie się gotuje, trochę jak risotto- zaraz wszystko pochłania i trzeba ciągle dolewać i dolewać więc trochę roboty z nim było.
Ale w sumie nie żałuję, nowe doświadczenie :)
A Wy jak, robiłyście już pęczaka ? :D


//: kasza pęczak na wodzie, z mlekiem, podana z bananami




  • kaszę zagotowuję na wodzie
  • od momentu wrzenia odmierzam 20 minut
  • co jakieś 2-3 minute polewam po łyżce mleka i mieszam porządnie (i ni zapominam o tym, bo kasza naprawdę lubi przywierać)
  • próbujemy czy jest wystarczająco miękka, jeśli tak to zdejmujemy z gazu i przekładamy do miseczki