Mam go trochę. Idę dziś na jedną lekcję, mam referat z chemii. Na resztę nie bo nie umiem wzorów redukcyjnych z matmy. Mało obchodzi mnie jak zachowa się cotangens albo cosinus w II połowie kąta wypukłego -.-Wszystko opisałam też na mieszam-wzruszamsie.
Tak więc i na śniadanie mogłam sobie wolniejsze pozwolić. Po raz któryś tam...panna jaglana. Nie jaglanka co prawda, po prostu kasza jaglana. No właśnie. Ja mam z nią spory dylemat bo za każdym razem gotuję ją inaczej i za każdym razem wychodzi mi inna. Macie jakiś sprawdzony sposób na perfekcyjne gotowanie jaglanej ?
Ja dzisiaj wybrałam sposób wodny, niemieszany.
//: kasza jaglana na wodzie z bananem i serkiem grani
- pół szklanki kaszy jaglanej
- 2-3 szklanki wody
- łyżka masła
- banan i serek grani
- kaszę zalewam wodą i zagotowuję stopniowo (tzn. np. 3 minuty na małym ogniu, 4 minuty na średnim aż w końcu na najwyższy)
- po zagotowaniu zmniejszam na średni gaz i idę się myć (ok. 20 minut)
- gdy wróciłam moja jaglana była gotowa
- przekładam ją do miski, wykładam serek i dokrajam banana
Posty
bardzo fajna wersja jaglanki :D
OdpowiedzUsuńodpoczywaj dziś ;3
Banan idealnie pasuje chyba do każdej śniadaniowej kaszki :)
OdpowiedzUsuńMi też zawsze wychodzi inna w smaku. A kiedyś zrobiła taką dobrą i nie mogę odtworzyć tego smaku :(
OdpowiedzUsuńmniam bananowa :) Ja bym jeszcze dorzuciła orzechy ;)
OdpowiedzUsuńfajne śniadanie :) cotangensy i cosinusy... to brzmi jak dawny sen dla mnie, zupełnie nierealny :)
OdpowiedzUsuńLO... to były czasy :)
Uwielbiam jaglankę. U mnie dziś w sumie podobne dodatki :)
OdpowiedzUsuńKasza jaglana z takimi dodatkami to pyszne i sycące śniadanie :) JA praktycznie za każdy razem płuczę wrzątkiem, potem zimną i gotuję na wodzie lub mleku. Jeśli na wodzie to pod koniec i tak dolewam trochę mleka i gotuję na wolnym ogniu chwilkę. :)
OdpowiedzUsuńO dzięki, zawsze się przyda ! Dzięki Wam to teraz będę codziennie jaglankę na śniadanie jadła :D
Usuńwolę na mleku ale tak też pysznie, szczególnie z bananem ! ;)
OdpowiedzUsuńo to nie ładnie tak opuszczać lekcje ;p
Oj czasem trzeba, są rzeczy ważne i ważniejsze haha :D
UsuńJak słyszę/czytam o trygonometrii to mnie ciarki przechodzą...
OdpowiedzUsuńJa kaszę jaglaną gotuję tak:
1) przelewam ją wrzącą wodą dwa razy, aby pozbyć się goryczki
2) dodaję do gotującego się mleka ( szklanka na 4 łyżki kaszy) i gotuję ok. 20 min. co jakiś czas mieszając lub dolewając wody/mleka :)
Na wodzie w ten sam sposób
Fajny ten sposób, będę próbować ! Bo ja robię trochę inaczej, to trzeba eksperymentować :D
UsuńMi kasza jaglana najczęściej kipi, więc chyba nie będę pomocna w kwestii jej gotowania ;)
OdpowiedzUsuńJaglanka! :D Miałam zakupić, a jakoś mi nie wyszło jeszcze :>
OdpowiedzUsuńZ serkiem jak najbardziej na plus :)
Ja raz zrobiłam pudding z kaszy jaglanej, nie wyszedł. Od tego czasu nie mogę się do niej przekonać ; )
OdpowiedzUsuńmi tez zawsze inna wychodzi, ale baaardzo ją lubię;) Szczególnie z jabłkiem, cynamonem i syropem klonowym;)
OdpowiedzUsuńA raz gotowałam z bananem to dziwna była:(
Świetne, pyszne i zdrowe śniadanie!
OdpowiedzUsuń