Tak moje kochane, powiedzcie mi, czy nie czułyście wczoraj tego żaru z nieba ? :D
Ja siedziałam w domu robiąc referat z ZSRR a i tak czułam go niemiłosiernie !
W związku z tym nie dałam rady niczego dzisiaj piec ani gotować i tak oto powstało to.
Ot, nic takiego ale muszę Wam powiedzieć, że mam słabość do jajka na miękko :D Wiem, jak to brzmi, ale taka jest prawda, uwielbiam je.
I teraz druga ciekawostka :D Nie umiem go robić sama ! Haha wiem, wiem, wiem. Ale nigdy nie trafiam w te sekundy i zawsze wychodzi mi albo z płynnym jeszcze białkiem albo z już ściętym żółtkiem.
//: kanapki z serem mozzarella i pomidorem oraz z serem żółtym i pomidorem z jajkiem na miękko
Ps. Dzisiaj jedząc tę pyszność na moim cudownym zacienionym zachodnim balkonie, zastanawiałam się. Póki co, mam cień na balkonie rano a upał w pokoju. Odwrotnie jest w popołudnie. I tak sobie dyskutowałam sama ze sobą, jak jest lepiej, móc wyjść na balkon po szkole czy z rana.
Ps2. NIE PYTAJCIE CZEMU TRZYMAM JAJKO W KOKILCE :D
uwielbiam takie proste smaczki :D
OdpowiedzUsuńPożywne, zdrowe śniadanie :)
OdpowiedzUsuńJa chyba też nie umiałabym go ugotować, chyba się będę musiała przekonać. ;)
OdpowiedzUsuńNie przejmuj się. Ja nawet nie mam ochoty na ciepły obiad w taką pogodę. Za to wciąż pije zimne lemoniady i opycham się owocami. :)
OdpowiedzUsuńA jajko na miękko też bardzo lubię!
A ile minut gotujesz ? :)
OdpowiedzUsuńMnie zawsze wychodzi w sam raz, ścięte białko i płynne żółtko, ale to też zależy od jajka, bo im jest świeższe tym dłużej się ścina :)
Ja zawsze wkładam jajka do letniej wody i wstawiam na gaz, kiedy zaczynają bulgotać nastawiam timer na 2 minuty, po tym czasie gaz wyłączam i trzymam jajka w wodzie jeszcze około 30 sekund, potem wyjmuję przepłukuję wodą i obstukuję czubek, żeby "zahartować jajo" :D
Łaaaał mam tu prawdziwą encyklopedie jajek haha :D Pięknie Ci dziękuję za instruktaż <3 Wypróbuję za kilka dni, co by nie jeść ciągle jajek i dam znać !
UsuńCześć, zapraszam Cię serdecznie do udziału w zabawie Liebster Award! Pytania u mnie na blogu :P
OdpowiedzUsuńNie ważne, czemu w kokilce, zawsze, że na miękko zawsze smakuje! ;)
OdpowiedzUsuńUwieelbiam mozzareellę:D
OdpowiedzUsuńja to lubię takie między na miękko a na twardo, zawsze mi takie wychodzi xd
OdpowiedzUsuńlubię mozzarellę i pomidorki ;) pysznie !
OdpowiedzUsuńksiążkę B.Pawlikowskiej -najnowszy poradnik ;D
Takie śniadania też są fajne i smaczne ^^
OdpowiedzUsuńTo było dobre:)
OdpowiedzUsuńi ja mam do niego słabość :) chyba muszę sobie jutro ugotować, bo smaku narobiłaś!
OdpowiedzUsuńpożywnie, zdrowo i smacznie;) Oj tak, ale uwierz mi-potrzebowałam takiego żaru-ta zima była zdecydowanie za długaaa! :D
OdpowiedzUsuńŚniadanie na balkonie...co za rozpusta;)))) !!! mi co najwyżej pozostaje śniadanie "w oknie":) Pozdrawiam i zazdroszczę! :)
OdpowiedzUsuńteż jutro, jak się ogarnę i jak pogoda powoli, ale zapowiada się, że pozwoli ;) zjem śniadanko na balkonie - wolałabym na jakimś tarasie co prawda, bez wścipskich oczu sąsiadów z bloków na przeciwko, ale jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma ;D ooo lubię jajao na mięko i nawet umiem je robić, bardzo po swojemu co prawda, ale zawsze ;p
OdpowiedzUsuń