Witajcie. Sama już nie wiem czy wiosennie czy jeszcze nie, pogoda ewidentnie sobie z nas żartuje. W każdym razie moje myśli wędrują już ewidentnie w stronę lata. Zaczęłam zastanawiać się co jeszcze mogę zrobić, poza bieganiem, zumbą i zdrowszą (niż w czasie zimy) dietą by poprawić kondycję ciała, a nawet i ducha. Ale te myśli szybko zeszły na bok, kiedy mama krzyknęła "weź zróóóób te gruszki z piekarnika !"
Crumble gruszkowe robiłam już nie raz, tu albo tu teraz dodałam tylko zamiast płatków owsianych - żytnie i orkiszowe oraz nie dodałam cukru. I to chyba koniec różnic.
Czyli coś na kształt tego:
- gruszka
- dwie spore łyżki zimnego masła i duuża łycha miodu (te składniki topię w mikrofali)
- dwie spore łyżki mąki razowej
- dwie łyżki płatków żytnich i dwie łyżki orkiszowych
- łyżka migdałów i wiórków kokosowych
Dalej już chyba wiecie co robić :D
Jeśli macie jakieś pomysły, na uletnianie ciała, piszcie ! Rozważę wszystkie propozycje :D Najbardziej chodzi mi o coś lekkiego na śniadania i kolację, chcę zamienić w końcu moją owsiankę, która jednoznacznie kojarzy mi się z zimą !
Crumble - pyszna sprawa :) Ostatnio na nowo zakochałam się w tym deserze.
OdpowiedzUsuńgruszkowego nie jadłam ,ale bardzo lubię crumble ;)
OdpowiedzUsuń