YayBlogger.com
BLOGGER TEMPLATES

czwartek, 7 marca 2013

Kolorowy dzień

Tak, dzisiaj był naprawdę dobry dzień. Może dlatego, że wyszłam z domu po raz pierwszy od ponad dwóch tygodni. Może dlatego, że na dworze powoli robi się cieplej niż w moim mieszkaniu :D Może dlatego, że wreszcie zakupiłam swoje wymarzone urządzenie do gotowania na parze. Sama nie wiem. Ale dzisiaj był naprawdę dobry dzień : )
A z okazji, że wczoraj doszło do mnie najsłodsze urządzonko na świcie - "stempelkownia" do ciastek - to postanowiłam przypieczętowac ten dzień wypiekiem. I oto kolorowe, wiosenne, cytrynowe kruche ciasteczka wizytowe :D






Potrzebowałam:

  • 250 g masła (bardzo, bardzo miękkiego)
  • 1 łyżki zimnej wody (można popróbowac z zamianą jej na sok z cytryny ale ja jeszczenie sprawdzałam)
  • 1 jajka
  • 100g cukru pudru
  • 350g mąki
  • skórki z cytryny (u mnie tylko z jednej, ale z doświadczenia wiem, że im więcej tym lepiej :D )
  • pół flakonika olejku cytrynowego





  • cukier, mąkę i skórkę z cytryny wysypałam na stolnicę i zrobiłam w nich wgłębienie
  • do "dziurki" wlałam łyżę wody, wymieszałam
  • wbiłam jajko i wkroiłam miękkie masło
  • wszystko szybko i sprawnie posiekałam nożem a następnie zagniotłam rękoma
  • ulepiłam kulę i włożyłam ją na 40 minut do lodówki a jeśli chcecie szybciej to na około 20 minut do zamrażalnika 
  • po tym czasie podzieliłam na części (nieużywane oczywiście ponownie wkładałam do lodówki) rozwałkowałam i wycięłam pożądane kształty
  • przełożyłam na blaszkę z papierem do pieczenie i włożyłam do piekarnika na 180 stopni, na ok. 5-10 minut (u mnie 7 min.)





Photo Challenge - day 4

Dzisiaj czwarty dzień wyzwania fotograficznego, a tematem jest:
KOLEKCJA

Przez pierwszą chwilę zastanawiałam się, czy w ogóle mogę podjąc się interpretacji tego tematu, bo nie uważałam żadnej z moich pasji czy typowego zbieractwa "kolekcją". No ale w rezultacie uznałam, że czemu nie, pokażę Wam zbiory tych wszystkich pierdułek które zalegają na moich półkach, przewalając się w tą i z powrotem :D

Kolekcja numer I:  Zeszłoroczna fascynacja modeliną :D




Kolekcja numer II: Tożto dopiero mały zbiorek ale wiem, że na pewno na nich się nie skończy. Szczególnie tych starych <3






Nooooo to chyba na dzisiaj starczy już tych moich "kolekcji" :D

I kolejna propozycja muzycznego popołudnia. I kolejny nowo odkryty zespół : )