YayBlogger.com
BLOGGER TEMPLATES

piątek, 22 marca 2013

Włoski koniec tygodnia, włoski odpoczynek

Bez zbędnych słów, każdy wie o czym mówię...
Pizza z mozarellą, pieczarkami, ananasem i sosem pomidorowym.



  • 200g mąki pszennej
  • 100g mąki wyższego typu, np. orkiszowa (u mnie pszenna z pełnego przemiału czyli razowa)
  • 2 pełne łyżki oliwy z oliwek (+ trochę oliwki do polania dłoni by nie podsypywac mąki przy wyrabianiu ciasta +trochę do posmarowania ciasta przed nałożeniem sosu by była bardziej chrupiąca)
  • 170g wody
  • 3g drożdży suchych lub ok 8g świeżych rozrobionych wcześniej w zaczynie
  • łyżeczka soli

  • wrzucacie wszystkie składniki do miski (tak, łącznie z drożdżami. jeśli macie świeże, to tak jak wspominałam rozróbcie je wcześniej i dopiero dodajcie jako zaczyn) i mieszacie. 
  • kiedy wszystko ładnie się połączy to wyrzucacie na blat i wyrabiacie. może byc trochę luźne, lepkie, ale jak już wspominałam lepiej posmarowac dłonie oliwką niż dosypywac mąki. 
  • wyrobione wkładamy do miseczki, przykrywamy ściereczką i odstawiamy na dobrą godzinę w milutkie, cieplutkie miejsce tak by dosłownie zwiększyło swoją objętośc. 
  • po tym czasie przekłądamy na blachę, palcami nadajemy mu kszałt i w tym momencie moja rola się kończy. możecie użyc tego, na co macie ochotę. ja mogę pomóc z sosem, który kiedyś już tutaj podawałam, bo zawsze ciasto i sos do pizzy robię z jednego zaufanego przepisu: klik



Całkiem dobry wieczór

Bo wolne.
Bo Doorsi.
Bo zielona herbata.
Bo ananas (tak, ostatnio mam bzika na jego punkcie, dodaję do do wszystkiego...z różnym skutkiem :D ).
W sumie też bo wiosna. Mimo, że nie widac jej jeszcze za oknem, ja już ją czuję, jakoś wiem, że niedługo przyjdzie, po prostu to wiem. 
I główny powód, dla którego wstawiam post czyli bo kanapki z ananasem.
Nie przerażajcie się słysząc o połączeniu chleba z owocami, bo kanapki to nie tylko ser żółty i pomidor.
Ja po spróbowaniu kanapek z bananem, twarożkiem i masłem orzechowym padłam, i od tego czasu owoce na kanapkach to u mnie codziennośc. 
Zapraszam.




Zachęcamy niejadki do jedzenia! Kanapki, kanapeczki!

Nie próbujcie tego w domu

Nie żartuję. Przepis podaję, bo taka moja powinnośc, ale jeśli chcecie to śniadanko zrobic to tylko na swoją odpowiedzialnośc :D
Owsianka sama w sobie była bardzo dobra, ale proces jej przygotowywania przypominał mi eksperymentowanie z odczynnikami chemicznymi w szkole O.o
Mianowicie owa chwila normalności była dla mnie wystarczająca i zdecydowała o powrocie do miksowania. Tak powstała mi owsianka ananasowa.
Brzmi niewinnie ? Nie dajcie się zwieśc. 
Myślałam, ludzie robią owsiankę na mleku, na wodzie, na innych napojach roślinnych, czemu więc nie na syropie ananasowym ?
Kto by jednak przypuszczał, że mleko z syropem się zważą :D
Na szczęście udało mi się uratowac sprawę i wyszło całkiem nieźle : )



  • pół szklanki syropu  z ananasów
  • pół szklanki mleka
  • dwie łyżki płatków owsianych
  • dwie łyżki otrębów
  • łyżka siemienia lnianego
  • łyżka wiórków kokosowych (prawie jak Pinacolada :D)



jak robiłam ?
  • wlałam syrop i mleko do garnuszka i podgrzałam.
  • w tym momencie płyny zaczęły mi się ważyc, syrop wypływał na wierzch. zaczęłam bardzo szybko mieszac, żeby obie ciecze się ze sobą połączyły i wsypywałam jednocześnie ciągle mieszając suche składniki
  • pogotowałam jeszcze, ale zajęło mi to o wiele krócej niż zwykle bo jakieś 2 minuty
  • przełożyłam do miseczki i dodałam ricotty
jak zrobię następnym razem ?
  • na pewno zmniejszę ilośc syropu 1:3 (1/4 syropu i 3/4 mleka)
  • syrop dodam po wsypanych płatkach, tak by uniemożliwic zważenie się



Chwila normalności

Bo w szkole zdałam już 3/4 testów, które zalegały mi po chorobie i teraz mogę pospac sobie dłużej niż 3 godziny i nie martwic się wstawaniem wcześniej, by jeszcze na moment zajrzec do książki.
Bo owsianka jest normalna, co u mnie się prawie nigdy nie zdarza, ot tak, spokojna. 
Bananowa z bananami i ricottą. 



  • szklanka mleka.
  • dwie łyżki płatów owsianych
  • dwie łyżki otrębów (miks)
  • łyżka siemienia lnianego, zmielonego
  • banan
  • ricotta



  • mleko zagotowałam.
  • wsypałam suche dodatki i gotowałam jakieś 5 minut do zgęstnienia (ja lubię takie zwarte, jeśli chcecie rzadsze to gotujcie krócej, mniej mleka wyparuje).
  • na koniec wkroiłam połowę banana, wymieszałam.
  • wlałam do miseczki i udekorowałam połówką banana i łyżką ricotty.