Tak moje kochane, powiedzcie mi, czy nie czułyście wczoraj tego żaru z nieba ? :D
Ja siedziałam w domu robiąc referat z ZSRR a i tak czułam go niemiłosiernie !
W związku z tym nie dałam rady niczego dzisiaj piec ani gotować i tak oto powstało to.
Ot, nic takiego ale muszę Wam powiedzieć, że mam słabość do jajka na miękko :D Wiem, jak to brzmi, ale taka jest prawda, uwielbiam je.
I teraz druga ciekawostka :D Nie umiem go robić sama ! Haha wiem, wiem, wiem. Ale nigdy nie trafiam w te sekundy i zawsze wychodzi mi albo z płynnym jeszcze białkiem albo z już ściętym żółtkiem.
//: kanapki z serem mozzarella i pomidorem oraz z serem żółtym i pomidorem z jajkiem na miękko
Ps. Dzisiaj jedząc tę pyszność na moim cudownym zacienionym zachodnim balkonie, zastanawiałam się. Póki co, mam cień na balkonie rano a upał w pokoju. Odwrotnie jest w popołudnie. I tak sobie dyskutowałam sama ze sobą, jak jest lepiej, móc wyjść na balkon po szkole czy z rana.
Ps2. NIE PYTAJCIE CZEMU TRZYMAM JAJKO W KOKILCE :D