YayBlogger.com
BLOGGER TEMPLATES

poniedziałek, 25 marca 2013

Gruszki, znowu gruszki

Mam sentyment do tego deseru. I żadne inne crumble nie smakuje mi tak bardzo jak te z gruszkami. Zmieniam tylko kruszonkę by za każdym razem była wyjątkowa : )



  • duża gruszka, lub dwie mniejsze
  • łyżka stołowa masła 
  • łyżka midou
  • łyżka mąki
  • łyżka otrębów
  • 3 łyżki płatkó owsianych
  • garśc wiórków kokosowych
  • garśc migdałów


  • gruszki kroimy i układamy w natłuszczonym naczynku
  • składniki na kruszonką mieszamy widelcem (radzę wymieszac najpierw suche składniki, dodac masło, włożyc na chwilę do mikrofali i wymieszac)
  • posypujemy gruszki kruszonką
  • wstawiamy do piekarnika na 20 minut w 180 stopniach



I małe nawiązanie do wiosnozimy. Tylko u nas, w Polsce, mamy zaszczyt przebywac w klimacie, który raczy nas prażącym i oślepiającym słońcem oraz zaspami śnieżnymi jednocześnie : ) 


Studenckie gotowanie II - odsłona wiosennaOrganizator: awodwanrazc

Nafaszerowani

Po prostu, bez zbędnego gadania.
Cukinia nadziewana kaszą gryczaną z pomidorami.



  • dwa woreczki kaszy gryczanej
  • sos pomidorowy, np ten
  • 2 cukinie
  • ser żółty


  • cukinie kroimy na długie, płaskie połówki i wydrążamy łyżką środek
  • gotujemy kaszę zgodnie z przepisem na opakowaniu
  • przygotujemy sos i dodajemy do niego kaszę
  • farszem wypełniamy cukinie i posypujemy je startym serem
  • pieczemy ok. 20 minut w 180 stopniach



Studenckie gotowanie II - odsłona wiosennaOrganizator: awodwanrazc

Powrót do tradycji

Powrócił mój przyjaciel- masło orzechowe : ) Nie mogłam więc zrobic innej owsianki niż tej prostej, podstawowej : )



  • szklanka mleka
  • 2 łyżki płatkó owsianych
  • 2 łyżki otrębów
  • 1 łyżka siemienia
  • 1 łyżka wiórków kokosowych
  • 1 łyżka masła orzechowego (do gotującej się owsianki) i jedna ogromna łycha na wierzch




niedziela, 24 marca 2013

Zimowe tropiki

Wiem, że w odwróconej kolejności, bo najpierw powinno się pokazywac śniadania a nie obiad, ale egzotyczne smaczki zostawiłam na koniec :D
Ponieważ, nie wiem jak Wy, ale ja robię bunt przeciwko zimie, to wczoraj zakupiłam tropikalną mieszankę egzotycznych owoców i moje dzisiejsze śniadanie było już bardzo bardzo pachnące latem !

tradycyjna owsianka, czyli szklanka mleka, 2ł otrębów, 2ł płatków owsianych, 1ł siemienia, 1ł wiórków kokosowych
+
serek ricotta
+
1/3 puszki mieszanki tropikalnej


Od razu robi się cieplej i bardziej kolorowo ! :3


A Wy, macie jakieś sposoby na walkę z pogodą ? Co robicie by przywołac już wiosnę ? A może znajdzie się ktoś, komu nasza pogoda się podoba ? :D

Biesiada słodkości część druga

Częśc druga robiona bardziej pod gusta dziadków niż moje i mamy bo całkowicie niedietetyczna ! Babeczki z bananem i masłem orzechowym.





  • 1 i 3/4 szklanki mąki
  • 1/2 szklanki cukru (u mnie brązowy)
  • 2 łyżki proszku do pieczenia
  • dwa zgniecione banany, najlepiej dojrzałe
  • masło orzechowe (no załóżmy, że było 5 łyżek stołowych :D)
  • 1 i 1/2 szklanki mleka
  • 2 łyżki oleju




  • mąkę, proszek i cukier mieszamy w jednej misce
  • rozgniatamy banany, dolewamy do nich mleka i oleju i mieszamy (ja jestem tradycjonalistką, używam trzepaczki, ale z mikserem poszłoby pewnie sto razy szybciej)
  • dodajemy masło orzechowe i mieszamy tylko do połączenia, "wbicia się" masła w masę, nie rozpuszczajcie masła całkowicie
  • przelewacie do foremek i pieczecie ok 20 minut w 180 stopniach






Love Orzechove Organizator: quchniawegeBabki i babeczki

Uczty ciąg dalszy

Na deser podałam dziś dwa rodzaje babeczek, teraz pokażę Wam pierwszą z nich - odchudzone, dietetyczne, lekkie serniczki na ciasteczkowym spodzie.




  • 500g serka twarogowego (u mnie Emilka 0%)
  • jedno białko
  • jedna łyżka mąki
  • kilka łyżek cukru
  • opakowanie ciasteczek owsianych z czekoladą z Lidla (nie pamiętam jak się nazywały, jakoś na S, takie małe, płaskie, okrągłe owsiane ciasteczka od spodu polane czekoladą. Ale możecie dac co macie, herbatniki, ciasteczka własnej roboty, krakersy, byle by było pokruszone i dało się zbic)




  • kruszę w woreczku (np. przy pomocy młotka do mięsa albo tak jak ja, po prostu rękami) ciasteczka i wykładam nimi papilotki porządnie dociskając aby zrobic ciastecznowy spód do sernika
  • twaróg, cukier, mąkę i białko miksujemy do idealnie gładkiej konsystencji
  • wykładamy masę serową na ciasteczka (mi wyszło jedna łyżka stołowa na papilotkę)
  • wkładamy do nagrzanego do 180 stopni piekarnika i zmniejszamy od razy na 130 stopni
  • pieczemy tak ok 20 minut
  • po wyjęciu z piekarnika dajemy im porządnie odpocząc i przestygnąc


Babki i babeczki Wielkanocne Smaki III

Na wyjątkową okazję - conchiglioni

Wyjątkowa okazja ? Dziadkowie : )
Nigdy nie przychodzą do nas razem, prawdopodobnie byli tutaj parą kilka lat temu, zawsze jedno znajdzie jakiś powód by nie ruszyc się z domu kiedy idzie do nas drugie.
No i dzisiaj się zmobilizowali, także zapraszam Was na niedzielną ucztę : )



ja Wam podam składniki na 4 porcje, więc to dośc dużo, uprzedzam :)
  • 3/4 opakowania conchiglioni Lubelli
  • ok. 10 pieczarek
  • ok. 3 marchewki
  • dwie kulki mozarelli
  • słoiczek sosu pomidorowego (u mnie kawałki pomidorów z bazylią i oregano)





  •  ścieram na tarce marchewkę i pieczarki i wrzucam na patelnię
  • podsmażam chwilkę i dolewam kilka łyżek wrzątku, zakłądam pokrywkę i duszę ok. 10 minut
  • w między czasie makaron gotuję zgodnie z przepisem, al dente (ok. 11 minut)
  • na drugiej patelni podgrzewam sos pomidorowy, rozbijając łyżką kawałki pomidorów tak by zrobiła się płynna ale gęsta konsystencja
  • makaron odcedzam, przelewam zimną wodą
  • do naczynia żaroodpornego wylewam sos i układam na nim muszelki
  • do każdej muszelki nakładam łyżkę farszu
  • ścieram ser mozarella na ułożone w naczyniu muszelki
  • wkładam do piekarnika na 15 minut do temperatury 180 stopni



piątek, 22 marca 2013

Włoski koniec tygodnia, włoski odpoczynek

Bez zbędnych słów, każdy wie o czym mówię...
Pizza z mozarellą, pieczarkami, ananasem i sosem pomidorowym.



  • 200g mąki pszennej
  • 100g mąki wyższego typu, np. orkiszowa (u mnie pszenna z pełnego przemiału czyli razowa)
  • 2 pełne łyżki oliwy z oliwek (+ trochę oliwki do polania dłoni by nie podsypywac mąki przy wyrabianiu ciasta +trochę do posmarowania ciasta przed nałożeniem sosu by była bardziej chrupiąca)
  • 170g wody
  • 3g drożdży suchych lub ok 8g świeżych rozrobionych wcześniej w zaczynie
  • łyżeczka soli

  • wrzucacie wszystkie składniki do miski (tak, łącznie z drożdżami. jeśli macie świeże, to tak jak wspominałam rozróbcie je wcześniej i dopiero dodajcie jako zaczyn) i mieszacie. 
  • kiedy wszystko ładnie się połączy to wyrzucacie na blat i wyrabiacie. może byc trochę luźne, lepkie, ale jak już wspominałam lepiej posmarowac dłonie oliwką niż dosypywac mąki. 
  • wyrobione wkładamy do miseczki, przykrywamy ściereczką i odstawiamy na dobrą godzinę w milutkie, cieplutkie miejsce tak by dosłownie zwiększyło swoją objętośc. 
  • po tym czasie przekłądamy na blachę, palcami nadajemy mu kszałt i w tym momencie moja rola się kończy. możecie użyc tego, na co macie ochotę. ja mogę pomóc z sosem, który kiedyś już tutaj podawałam, bo zawsze ciasto i sos do pizzy robię z jednego zaufanego przepisu: klik



Całkiem dobry wieczór

Bo wolne.
Bo Doorsi.
Bo zielona herbata.
Bo ananas (tak, ostatnio mam bzika na jego punkcie, dodaję do do wszystkiego...z różnym skutkiem :D ).
W sumie też bo wiosna. Mimo, że nie widac jej jeszcze za oknem, ja już ją czuję, jakoś wiem, że niedługo przyjdzie, po prostu to wiem. 
I główny powód, dla którego wstawiam post czyli bo kanapki z ananasem.
Nie przerażajcie się słysząc o połączeniu chleba z owocami, bo kanapki to nie tylko ser żółty i pomidor.
Ja po spróbowaniu kanapek z bananem, twarożkiem i masłem orzechowym padłam, i od tego czasu owoce na kanapkach to u mnie codziennośc. 
Zapraszam.




Zachęcamy niejadki do jedzenia! Kanapki, kanapeczki!

Nie próbujcie tego w domu

Nie żartuję. Przepis podaję, bo taka moja powinnośc, ale jeśli chcecie to śniadanko zrobic to tylko na swoją odpowiedzialnośc :D
Owsianka sama w sobie była bardzo dobra, ale proces jej przygotowywania przypominał mi eksperymentowanie z odczynnikami chemicznymi w szkole O.o
Mianowicie owa chwila normalności była dla mnie wystarczająca i zdecydowała o powrocie do miksowania. Tak powstała mi owsianka ananasowa.
Brzmi niewinnie ? Nie dajcie się zwieśc. 
Myślałam, ludzie robią owsiankę na mleku, na wodzie, na innych napojach roślinnych, czemu więc nie na syropie ananasowym ?
Kto by jednak przypuszczał, że mleko z syropem się zważą :D
Na szczęście udało mi się uratowac sprawę i wyszło całkiem nieźle : )



  • pół szklanki syropu  z ananasów
  • pół szklanki mleka
  • dwie łyżki płatków owsianych
  • dwie łyżki otrębów
  • łyżka siemienia lnianego
  • łyżka wiórków kokosowych (prawie jak Pinacolada :D)



jak robiłam ?
  • wlałam syrop i mleko do garnuszka i podgrzałam.
  • w tym momencie płyny zaczęły mi się ważyc, syrop wypływał na wierzch. zaczęłam bardzo szybko mieszac, żeby obie ciecze się ze sobą połączyły i wsypywałam jednocześnie ciągle mieszając suche składniki
  • pogotowałam jeszcze, ale zajęło mi to o wiele krócej niż zwykle bo jakieś 2 minuty
  • przełożyłam do miseczki i dodałam ricotty
jak zrobię następnym razem ?
  • na pewno zmniejszę ilośc syropu 1:3 (1/4 syropu i 3/4 mleka)
  • syrop dodam po wsypanych płatkach, tak by uniemożliwic zważenie się