YayBlogger.com
BLOGGER TEMPLATES

środa, 6 lutego 2013

DIETETYCZNO - tłusty czwartek

Nie byłabym sobą gdybym nie świętowała Tłustego Czwartku, ale wiem, że wyrzuty sumienia by mnie zjadły, gdybym zrobiła stos ociekających tłuszczem pączków. Musiałam coś wymyślec i tak powstały dietetyczne faworki. Dietetyczne, mimo, że przypominają trochę ciasto kruche(chociaż szczerze, to do niczego nie da się ich porównac) nie mają masła, śmietany no i są pieczone w piekarniku a nie pływają w tłuszczu. Więc nie odmawiajcie sobie przyjemności, szczególnie tego dnia, zmodyfikuje ją jedynie na mniej "pustokaloryczną" : )

Co potrzebujecie ?



  • 2 żółtka
  • opakowanie serka homogenizowanego naturalnego (możecie dac jakikolwiek inny, śmietankowy, waniliowy, Danio, nawet gęsto jogurt naturalny, jest to po prostu zamiennik tłustej śmietany)
  • ok. 200g mąki
  • łyżeczka cukru lub innego słodzika
  • łyżeczka aromatu, u mnie migdałowy bo miałam do wyboru ten lub pomarańczowy, chociaż myślę, że najbardziej pasowałby tradycyjny waniliowy. 
  • szczypta soli
  • cukier puder, duuuuużo !
Jak ?
  • żółtka, serek, cukier, olejek i sól miksujecie dośc długo, żeby masa była jak najbardziej puszysta
  • dodajecie mąkę i mieszacie wszystko łyżką
  • na "omączony" blat wyrzucacie ciasto i zagniatacie
  • i teraz najdziwniejsza rzecz, jaką robiłam z ciastem, ale DZIAŁA ! rzucacie ciasto na blat tak ok. 5 minut, tak jakbyście..kozłowali tym ciastem :D
  • odkładacie, żeby odpoczęło i po jakiś 10 minutach wałkujecie
  • kroicie w paseczki, robicie w środku podłużne nacięcie i jeden koniec przekładacie przez nie
  • układacie na papierze do pieczenia i trzymacie w 160 stopniach ok. 15 minut, ale patrzcie czy nie za bardzo się przypiekają
  • sypiecie cukrem pudrem i AM : )








Nic się nie marnuje !


Czyli co zrobic jeśli z obiadu została nam ugotowana ciecierzyca ?

Nawet jeśli jest jej mało, nie wyrzucajmy jej ! Ciecierzyca jest tak uniwersalna, że możemy zrobic z niej prawie wszystko od past zaczynając na chipsach kończąc. I ja właśnie dziś takie chipsy zrobiłam : )
Przepis podpatrzony u Justyny




Co potrzebujecie ?
  • ciecierzycę ugotowaną, ile chcecie
  • kilka kropel oliwy (u mnie z orzeszków arachidowych)
  • przyprawy: sól pieprz, wiadomo. szczypta curry (gdyż ja nie przepadam), kurkuma (duuuużo), chilli i papryczka słodka, troszeczkę tymianku którego dodaję wszędzie ; )
Co robicie ?
  • mieszacie ciecierzycę z oliwą
  • podsmażacie na patelni
  • dodajecie przyprawy
  • smażycie jeszcze trochę
  • jecie na gorąco lub zimno !
Trudne ? Nie wydaje mi się. A tysiąc razy zdrowsze niż chipsy : )

Do akcji:
Warzywa Strączkowe - edycja zimowa

Obiadowa kradzież : )

Dzisiaj mój obiad podkradłam od eat your dream, która po prostu oczarowała mnie tym przepisem. Zwariowałabym gdybym go nie zrobiła, szczególnie po obejrzeniu tych cudownych zdjęc. Szybki, prosty, oryginalny, niezwykle smaczny i lekki pomysł na obiad. Na pewno zrobię jeszcze nie raz !

Co potrzebujecie (u mnie na dwie osoby)



  • ok 6 ziemniaków, wydaje mi się, że lepiej w mundurkach (wybierzcie większe, by nie rozleciały się z farszem w środku)
  • ok. 8 pieczarek
  • papryka czerwona
  • ser żółty
  • tak, tylko tyle :D
Jak ?
  • gotujecie ziemniaki, krócej niż zwykle, tak "al dente"
  • przygotowujecie farsz czyli posiekane na malutką kosteczkę paprykę z pieczarkami podduszacie chwilę na patelni
  • ostudzone ziemniaki kroicie na pół i wypełniacie je farszem
  • posypujecie startym serem żółtym
  • wkładacie do piekarnika na ok. 20 minut na 170 stopni



Photo Challenge - day 3

Dzisiaj trzeci dzień wyzwania fotograficznego, a tematem jest
POMARAŃCZOWY
 Jest jednym z najradośniejszych kolorów. Wprowadza wesoły nastrój, kojarzy się z żywością owoców, kolorowymi ptakami, motylami, kwiatami. Możemy porównać z nim pomarańcze, które dzięki swojej soczystości i lekko kwaśnemu smakowi, doskonale odzwierciedlają znaczenie tej barwy. Kolor pomarańczowy to symbol spontaniczności, żywości, zdecydowania i optymistycznego nastawienia do życia. Oprócz tego, barwa sprzyja pogodnym myślom, zwiększa motywację do działania, wzmacnia poczucie własnej wartości i pomaga walczyć z kompleksami. Pomarańczowy to również atrybut smakosza, człowieka znającego swoją wartość, biorącego z życia to, co najlepsze, nie przejmującego się porażkami. Z drugiej strony to również kolor kojarzący się z jaskrawym zachodem słońca, a więc z miłymi wspomnieniami z wakacji spędzonych nad morzem, czy w górach. Barwa jest także domeną osób porywczych i szybko działających, symbolizuje siłę, ogień, pobudzenie, przedsiębiorczość oraz wyzwolenie się z nałogów.

Zgadzacie się w tą profesjonalną opinią o znaczeniu pomarańczowego ? :D
Jeśli tak, to ja Wam również życzę na dzisiejszy dzień dużej ilości tego koloru, by miłe wspomnienia, optymizm, radośc i spontanicznośc chwili nigdy Was nie opuszczała : )

I taki mały sentyment, jeszcze ze świąt. Nie mam serca ich zdjąc :)


I świat poza nią...

Dużo takiej ciepłej pomarańczy : ) Szczególnie, kiedy za oknem biało, buro, szaro...