Tak to nazwała moja mama, gdyż uznała, że w owych ziemniakach jest więcej tymianku niż ziemniaków :D
No cóż.. według gustów, każdy jak mu smakuje :D
(sos: ok. 250g jogurty naturalnego + przyprawy, te same co do ziemniaków + łyżka soku z cytryny)
- ziemniaki myjemy, kroimy w talarki/łódeczki (nie obieramy !)
- gotujemy max. 10 minut, nie dłużej bo się rozlecą
- przekładamy do foremki, naczynia, co kto woli (w wersji nie-light skropionego oliwą)
- ziemniaki przekładamy i sypiemy przyprawami, które nam smakują i w takich ilościach jakie lubimy :D (u mnie: tymianek, majeranek, bazylia, oregano, papryka czerwona, chilli, sól)
- wstawiamy do piekarnika na 180 stopni do zrumienienia (mi zajęło niecałe 20 minut)
Organizator: awodwanrazc
Pięknie dziękuję za miłe słowa :3
OdpowiedzUsuńTeż sobie zawsze piekę z olbrzymią ilością tymianku! pycha!
OdpowiedzUsuńHah, niesamowicie pasuje do ziemniaków i nikt temu nie zaprzeczy :D
UsuńU mnie w połączeniu z takimi ziemniakami króluje rozmaryn :) Uwielbiam rozmarynowe ziemniaki! :)
OdpowiedzUsuń