Dzisiaj na śniadanie słodkości jakich jeszcze nigdy nie było. Clafoutis. Z gruszkami. Tak wiem, że każdy wypiek ostatnio robię z gruszkami lub bananami ale co ja pocznę kiedy to one skradły moje serce ?
Z tyłu crumble dla mojej mamy. Przepisu nie wstawiam bo robiłam jej już co najmniej 2 razy (tu, tu, tu czy tu)
//: clafoutis z gruszkami (1 porcja)
- gruszka
- pół szklanki mąki
- pół szklanki mleka
- jajko
- szczypta proszku do pieczenia
- cukier brązowy
- mąkę z proszkiem przesiewamy
- wbijamy jajko, wlewamy mleko i miksujemy krótko
- gruszkę kroimy w kawałeczki
- masę wlewamy do naczynka i układamy na niej gruszki
- pieczemy ok 30 minut w 170 stopniach
To było moje pierwsze clafoutis, przepis taki dość klasyczny, wzięty z kilku Waszych z bloggera. 3/4 wpisów z tym deserem było oparte na tym właśnie przepisie, więc co do tego czy jest dobry to nie mam chyba wątpliwości. Jednak nie wiem czy to mój smak. Jakoś tak..niekoniecznie mi pod pasował. Ale wiem, że deserek ten a wielu fanów więc wkleiłam go na bloga :)
A teraz jedziemy do Warszawy kochane. Szkoda tylko, że pogoda pod psem :(
Masz maszynę do pisania? ;)
OdpowiedzUsuńNo ja własnie planowałam gruszkowe clafoutis na jutro, wyprzedziłaś mnie. Sprytna bestia :P
Clafoutis to wspaniały deser, uwielbiam go :) Niebawem sama znów go zrobię, bo definitywnie kusisz.
OdpowiedzUsuńpycha ! z gruszką na pewno smaczne ;) muszę też wypróbować tą wersję *-*
OdpowiedzUsuńmuszę w końcu i ja je zrobić! bo wygląda pysznie :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie ja też xd
UsuńWygląda świetnie ! Jeszcze nigdy tego nie jadłam ^_^
OdpowiedzUsuńto było wspaniałe śniadanie zapewne! super to wygląda :)
OdpowiedzUsuńjejku, wygląda genialnie ! :)
OdpowiedzUsuńa ja ten wypiek bardzo lubię, taki delikatny ;)
OdpowiedzUsuńJak fajnie Ci wyrósł, pycha! :-)
OdpowiedzUsuńNie wiem na który z wypieków miałabym większą ochotę :D
Wygląda przepysznie :)
OdpowiedzUsuńJak cudnie wygląda, zapisuje przepis !
OdpowiedzUsuń